Odnaleźliśmy rzeźbę.
Dzięki informacjom dziennikarza "Życia Bytomskiego" i wyznaczonej przez nas nagrodzie odnaleziona została skradziona z cmentarza Mater Dolorosa figura Matki Płaczącej. Okazaliśmy się skuteczniejsi od policji.
Kradzieży, którą nasza redakcja ujawniła i o której szeroko informowaliśmy, dokonano miesiąc temu. "Życie Bytomskie" od trzech lat prowadzi akcję odnowy zabytków Mater Dolorosa. Dlatego ufundowaliśmy 500 złotych nagrody za wskazanie miejsca przechowywania skradzionej figury wykonanej z białego marmuru. Prowadziliśmy w tej sprawie dziennikarskie śledztwo.
- W czwartek późnym wieczorem zadzwonił mój telefon - opowiada
Marcin Hałaś, dziennikarz naszego tygodnika.
- Zostałem poinformowany, iż figura znajduje się w podwórku kamienicy przy ul. Mariackiej 4. Zawiadomiłem policję i udałem się na miejsce. Kamienica pełna jest pustostanów, brama na podwórze była jednak zamknięta. Oficer policji podjął decyzję, iż jej funkcjonariusze wejdą na teren posesji dopiero rano.![](http://img.miasto.Bytom.pl/zyciebytomskie/20030630/akt3a.jpg)
Rankiem we wskazanym przez nas miejscu odnaleziono skradziony posąg. Stał w kącie podwórka przykryty żółtym brezentem i palami drewna. Do zabezpieczania śladów wkroczyli technicy kryminalistyki. Dół rzeźby był uszkodzony, odłamany został jej kawałek. Co ciekawe - skradziony posąg znajdował się na podwórku około 30 metrów od... siedziby Towarzystwa Miłośników Bytomia. Na posesji policjanci zabezpieczyli także kilka innych przedmiotów (m.in. fragmenty kutego ogrodzenia) mogących pochodzić z kradzieży. Matka Płacząca trafiła do Muzeum Górnośląskiego. Tam poddana zostanie konserwacji. Na cmentarz wróci najprawdopodobniej kopia.
(kas)
Artykuł zaczerpnięty z
Życia Bytomskiego - www.zyciebytomskie.pl.